Piekło kobiet.
- Kamila Kopaczyk
- 22 kwi 2020
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 8 maj 2020
Hitlerowski symbol na sztandarach przeciwników obrony życia. Czy to przypadek? Chce wierzyć, że tak. Jednak trudno mi pojąć jak ktoś kto organizuje protest na cały kraj mógłby przeoczyć taki istotny szczegół. Może warto czasem zajrzeć do podręcznika historii i uniknąć takich "pomyłek".
Cofnijmy się do roku 1943. Aborcja na terenie Polski była dostępna jedynie po tym jak austriacki akwarelista dał te "wolność" Polkom. Wtedy nie tylko kobiety były mu wdzięczne co widać na załączonym zdjęciu, gdzie dojrzali mężczyźni i młodzi chłopcy dumnie dzierżą logo Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Na razie wszystko pięknie i ładnie, prawda? Bo żeby rozkręcić piekło potrzeba trochę czasu.

A zatem cofnijmy się jeszcze dalej. Rok 1939. Postępowa część społeczeństwa aktywnie wspiera akcję osób chcących legalnie pozbyć się nie-ludzi. No sami wiecie na pierwszy ogień poszli Ci niedołężni, niepełnosprawni, ludzie nie nadający się do pracy. Ale nadal dramy nie ma. Gdybyśmy wtedy żyli pewnie większości z nas nic by się nie stało. Ale spokojnie wszystko jeszcze przed nami. Bo żeby rozkręcić piekło potrzeba trochę czasu. Znacie już skądś to logo poniżej prawda?

Znowu musimy odbyć podróż w czasie, tym razem wracamy do roku 1943. Pamiętacie te cudowne chwile zalegalizowania aborcji w Polsce? To teraz jesteśmy kilka tygodni po tym wydarzeniu. Aborcja nadal była legalna i na żądanie. Brawo kobiety wygrałyście!.... niestety nie wygrały a przegrały swoją godność, swoje prawa, swoje życie. Chwila uśpienia czujności, podłożenie konia trojańskiego i buum misterny plan wprowadzany po kawałku osiąga zenitu. Oczywiście aborcja dalej była wykonywana na żądanie .... ale nie kobiety, tylko hitlerowców. W obozach panował pogrom, którego nikt z nas nie jest w stanie sobie wyobrazić. Wiecie czym dokonywano tam aborcji? Np gałęzią z drzewa. Większość kobiet po takim "zabiegu" sama umierała, a tym co udawało się cudem ujść z życiem pomagano w męczarniach to życie zakończyć. Normalnie have fun. Mało tego nasze płodziki, o których śmierć kobiety same się dopominały jeszcze kilka tygodni temu, jak dżem w sklepie byył transportowane w słoikach do laboratoriów w Niemczech.

Także, moje drogie, kochane rewolucjonistki!
Zdajecie sobie sprawę, że walczycie o swoje prawa symbolem, który oznacza utratę tych praw?
Nasz strajk 2020 oficjalnie możemy nazywać SStrajk.
Umieszczając powyższe treści dostałam duży odzew od osób, które nie koniecznie przychylnie spoglądały na to co wstawiam. Jest okazja, żeby rozwiać Wasze wątpliwości oraz słowa , które próbujecie mi włożyć do ust. 1. "czyli uważasz, że Harry Potter jest nazistą? XD" I przyznam się, że to jest chyba moje ulubione, bo opiera się na braku wiedzy. Więc ustalmy sobie podstawowy fakt, że ROWLING NIE NAPISAŁA HARREGO POTERA. Pierwowzór tej postaci oraz fragmenty jego historii ukazywał się w lokalnej gazecie właśnie w okresie nazistowskim. Rowling skompletowała fragmenty, podkoloryzowała fabułę i wydała książkę. Ale koncept i bohaterów nie był jej.

2. "symbol pioruna to symbol Zeusa" Jest to prawda. Ale czy wiesz, że był on zabroniony w czasie II Wojny jako symbol słońca? Oczywiście na rzecz wyżej wspomnianego logo. Jeżeli w czasach nazistowskich symbol pioruna z aborcją, to serio nie uwierzę, że teraz kiedy w głównej roli jest aborcja to ktoś odwołuje się do Zeusa, który pasuje tutaj jak świnka do baletu.

3. "zygzak mcqueen albo ostrzeżenia przed napięciem elektrycznym też są symbolem hitlerowców?" Wiecie w taki sposób można się bawić dalej. Np w bajce dla dzieci "Dobry Dinozaur" był sobie pterodaktyl Władek. Leciał sobie kiedyś w burzy i trzepnął go piorun. Po tym incydencie postanowił zmienić swoje powoałnie i stać się władcą burz zmieniając swoje imię na Gromowładek. Czy ów wspomniany dinozaur jest nazistą? A może wszystkie dinozaury to SSmani?

Dajmy na to znak Polski Walczącej. To duża litera P od dołu zakończona kotwicą. Gdyby zmazać kotwicę to została by sama duża litera P. Czy jest to wtedy symbol PW? Oczywiście, że nie. Bo podstawową cechą symbolu jest jego całościowy format. Bez dodawania elementów i bez ich usuwania.

Idąc tym faktem porównywanie Zygzaka Mcqueena i znaków ostrzegających przed napięciem elektrycznym do symbolu nazistowskiego nie ma po prostu sensu. Na pierwszy rzut oka widać, że elementy pioruna zostały zmienione. Zygzak ma piorun zakończony ogniem, co jak rozumiem ma świadczyć o jego szybkości. Znaki ostrzegawcze mają natomiast piorun zakończony strzałką, który oznacza przewodzenia prądu elektrycznego (strzałka jako ruch). Tak, więc porównywanie tych znaków do symbolu nazistwoskiego ma tyle samo sensu co powiedzenie, że biała bluzka w kropki i biała bluzka w paski są takie same jak gładka biała bluzka.


Comments