top of page

Moje ciało, moja sprawa.

Zaktualizowano: 8 maj 2020




Widzę, że jest jeszcze konieczne sprostowanie odnośnie motta "moje ciało, moja sprawa". Ja rozumiem wszystkie argumenty i to ,że każdy może mieć swoje zdanie, ale ja sensu w tych 4 słowach w stosunku do poparcia aborcji nie widzę. Dla wielu jest to jeden z argumentów wyjaśniających ich wybór. Problem w tym, że tu nie ma argumentu. Ktoś kto to wymyślił chyba nigdy nie pisał rozprawki w szkole -----> każde stanowisko musi być podparte argumentem. Ciało jest aspektem biologicznym, może być traktowane dosłownie lub w przenośni ale zawsze jest aspektem biologicznym. Więc jeśli kobieta podczas ciąży ( w kontekście aborcji nie tylko do 12 tygodnia) ma 2 serca, 4 płuca, 8 kończyn...to jak to jest możliwe? ZOSTAŁA HYBRYDĄ? Podczas ciąży kobieta staje się monstrum z 2 głowami, 4oczami? Postać niczym wyjęta z horroru. Jeśli ktoś w logiczny sposób (OBIEKTYWNY!) mógłby mi wyjaśnić o co chodzi w tym haśle to byłabym wdzięczna. A może przygotowując się do matury z biologii pominęłam jakiś cykl rozwojowy kobiety? Kurde, chyba muszę nadrobić zaległości. Proszę mi go podesłać, bo również i w tym temacie muszę odnowić swoją wiedzę.


 
 
 

Comments


WSZYSTKO ZALEŻY OD PUNKTU WIDZENIA

  • White Facebook Icon
  • White Instagram Icon

© 2023 by Design for Life.

Proudly created with Wix.com

Teraz będziesz na bieżąco!

bottom of page